Gdy grozi nam choroba i kilka dni w domu z dzieckiem, wczasy z deszczem albo inny niezaplanowany powód nudy w domu to potrzebujemy czegoś na szybko i kreatywnie. Na taką okoliczność warto mieć coś specjalnego. U nas tym specjałem jest mięciutkie ciastoplasto. Nie będę sie rozpisywała o wadach i zatetach, bo to znajdziecie na MAMY OKO (www.mamyoko.blogspot.com). Zatem zabieramy się do zabawy.
Dziś będzie ekspresowo. Potrzebujemy jedynie cisatoplasto, odrobinę fantazji i zwinne łapki do roboty. My dziś mamy do dyspozycji 6 łapek, z czego 4 dorosłe, więc będzie szybko i rodzinnie :)
No to jedziemy.... zabieramy się za tworzenie zwierzaków.
Za pomocą kulek, wałeczków i rurek tworzymy korpusy i ciała zwierzaczków. Drobnymi kuleczkami i wałeczkami robimy wykończenia i mamy.....
Po 48 godzinach zwierzaki są już zupełnie wysuszone i gotowe do zabawy!
I co? Prościzna, a ile fanu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz