środa, 12 marca 2014

zabawki home made

Gdy grozi nam choroba i kilka dni w domu z dzieckiem, wczasy z deszczem albo inny niezaplanowany powód nudy w domu to potrzebujemy czegoś na szybko i kreatywnie. Na taką okoliczność warto mieć coś specjalnego. U nas tym specjałem jest mięciutkie ciastoplasto. Nie będę sie rozpisywała o wadach i zatetach, bo to znajdziecie na MAMY OKO (www.mamyoko.blogspot.com). Zatem zabieramy się do zabawy.


Dziś będzie ekspresowo. Potrzebujemy jedynie cisatoplasto, odrobinę fantazji i zwinne łapki do roboty. My dziś mamy do dyspozycji 6 łapek, z czego 4 dorosłe, więc będzie szybko i rodzinnie :)


No to jedziemy.... zabieramy się za tworzenie zwierzaków.


Za pomocą kulek, wałeczków i rurek tworzymy korpusy i ciała zwierzaczków. Drobnymi kuleczkami i wałeczkami robimy wykończenia i mamy.....


Po 48 godzinach zwierzaki są już zupełnie wysuszone i gotowe do zabawy!


I co? Prościzna, a ile fanu!

wtorek, 26 listopada 2013

Puśćmy sobie bączka

Kilka korków, wykałaczki i elementy do ozdabiania, trzeba tak niewiele aby dobrze się bawić.
Jak zrobić sobie bączki?


Potrzebujemy:
  • korki od butelek
  • wykałaczki
  • koraliki, słomki itp. (elementy ozdobne).


Wykonanie bardzo proste i szybkie. Zaczynamy od zrobienia dziurek (wykorzystaliśmy  śrubokręt), korki ozdabiamy według uznania, umieszczamy wykałaczki, a teraz już tylko pozostaje dobrze się bawić.


Brzuchatki

wtorek, 19 listopada 2013

Własnoręcznie wykonane aktorki


Sztuka ponoć rozwija kreatywność. Pobudza obszary mózgu odpowiedzialne za zdolność twórczego myślenia i kojarzenie faktów. Zatem postanowiłyśmy bawić się w teatr. Teatr nietypowy, gdyż każda aktorka została wykonana przez reżysera :)

 Do wykonania potrzebujemy:
- Pianki/gąbki modelaskiej
- Ruchome oczka lub guziki/płaskie koraliki
- Klej
- Patyczki do szaszłyków
- Taśma klejąca
- Flamastry

1. Z pianki wycinamy szablon lelek/misiów - naszych aktorów oraz elementy garderoby: sukienki, spódnice, spodnie.
Jeśli ktoś nie czuje sie na siłach, można w marketach kupić gotowe szablony wycięte z pianki.
2. Aktorki ubieramy w piankowe stroje, naklejamy oczy.

3. Nastepnie zdobimy wg uzania. Dorysowujemy kieszonki, guziczki, biżuterię oraz pozostałe elementy twarzy.

4. Przy pomocy taśmy klejącej należy przykleić patyczek do lali. Warto do podklejenia patyczka użyć jakiegoś kleju szybkoschnącego, bo w wyniku prób na scenie, aktorki mogą nieco ucierpieć :)

5. I pierwsza aktorka już gotowa.
Jej pozostałe koleżanki również.
A teraz zapraszamy na przedstawienie....

www.sklep.brzuchatki.pl

czwartek, 14 listopada 2013

Pierwszy dom

Rolki po papierze toaletowym to chyba zmora każdej toalety. Ledwo rozpoczniesz nowy papier, a tu już rolka i kolejna, kolejna, kolejna. Zanim zdąrzysz się obejrzeć są już 4. Może zanim wylądują w śmietniku warto nadać im choć na chwilę drugie życie? Taka ilość już wystarczy na budowę całego miasta!

 Potrzebujemy:
1. kolorowy papier, najlepiej dwustronny (jednostronny też da radę)
2. rolki po papierze toaletowym
3. nożyczki
4. klej
5. pisak (najlepiej marker)

I lecimy:
1. Papierowym rolkom zaginamy brzegi do środka, z jednej strony (tak jak na powyższym zdjęciu)
2. Z kolorowego papieru (format zeszytowy a5 jest idealny) wycinamy kwadrat o bokach długości krótszego boku kartki a5, odcięty prostokąt odkładamy, będzie z niego idealny komin.
3. Następnie robimy daszki (bardzo podobnie do gazetowych czapeczek), pozwalam sobie skorzystać z tutorialu przygotowanego przez KROKOTAK. Jeśli papier jest jednostronny to zwróć uwagę, by ostatecznie kolorowa strona była na zewnątrz.

 4. Potem smarujemy klejem górną część rolki, tą z "dziubkiem"...

 ... i przyklejamy do niej dach.

 5. Teraz na kolorowym papierze rysujemy okna i drzwi i przyklejamy je do naszego domku. Jeśli domki przygotowuje maluszek, warto najpierw przykleić okna i drzwi, a dopiero potem daszek.

 6. Można też dodatkowo przyozdobić domek. Narysować płotek, albo rabatkę z kwiatami pod oknem, albo dachówki lub okno na dachu. Wszystko zależy od Waszej wyobraźni. Sprytniejszych zachecam do dwóch energicznych cięć w okolicy drzwi, dzięki temu będą się otwierały :)

 7. Czas na komin. Pamiętacie prostokąt, który powstał po odcięciu kwadratu użytego na dach? Teraz wystarczy go zrolować wzdłuż krótszego brzegu i mamy komn. Można na nim narysować cegiełki lub inaczej ozdobić.

8. I siup komin do dachu. Komin przyklejamy między jedną a drugą stroną dachu. Napewno dostrzeżecie to miejsce :)

 9. I gotowe!

www.sklep.brzuchatki.pl

wtorek, 12 listopada 2013

Pomysł na bakłażan.

W naszej lodówce bakłażan, jeden samotny i co by tu z niego zrobić. Ugotować? Upiec? Grilować? Jeden dla wygłodniałej bandy? Chyba lepiej nie ryzykować, bo walka murowana.
Więc dlaczego nie zrobić z niego PINGWINA i zanucić "o jak przyjemnie i jak wesoło w pingwina bawić się, się, się..."


Do wykonania potrzebujemy:
  • bakłażan
  • goździki
  • papryka
  • wykałaczki.

Kilka ruchów nożem (tu oczywiście osoba dorosła), kilka goździkowych guzików i oczy. Nos z końcówki papryki, przymocowany wykałaczką. Nasz pingwin jest elegantem, więc mucha musi być.




czwartek, 7 listopada 2013

Znaki drogowe w natarciu

Pozostaliśmy w temacie drogowym i postanowiliśmy zrobić znaki drogowe.



Zagadka:
Stoi przy szosie
na jednej nodze
i pokazuje podróżnym drogę.



Do przygotowania potrzebne będą:
  • wydrukowane znaki
  • patyczki do szaszłyków
  • korki od butelek
  • plastelina
  • dwustronna taśma samoprzylepna.
Wcześniej przygotowane wydruki starannie wycięliśmy.



Wycinanie 4-latkowi szło bardzo sprawnie, 2-latek nie porodził sobie z tym zadaniem. Dlatego podzieliliśmy się pracą. Starsi wycinali, młodsi lepili kulki z ciastoliny i upychali w korkach.



Patyczki od szaszłyków podzieliłam na 3 części, do znaków przymocowaliśmy je za pomocą taśmy dwustronnej.


A o to nasze znaki drogowe.


wtorek, 29 października 2013

Tarta, brokuły i ciężki sprzęt.

Dzieci w domu, mama w domu. Jak spędzić czas z dziećmi i przygotować kolację na ciepło, a w planie tarta z brokułami i fetą?
Niemożliwe?! A jednak się udało.
Składniki wyjęte, dzieci siedzą w oczekiwaniu na to co dalej, a dalej co? Wyobraźnia zaczęła działać, Brokułowe drzewa i sprzęt ciążki, poza składnikami na kolacje na wyspę wjechała kopara z młotem pneumatycznym oraz podnośnik. Dodatkowo piła, kombinerki itp.



 
Czas na pracę też był. A robienie dziurek w cieście okazało się fajnym zajęciem.
Wartością dodaną do pracy i zabawy w jednym była konsumpcja brokułów i nikogo nie trzeba było namawiać, przecież w trakcie przygotowywania posiłku należy spróbować czy wszystko idzie zgodnie z planem.
Efekt: pyszna tarta brokułowa podana z miłością.
Wspólne gotowanie to na prawdę super zabawa, kolacja przygotowana i mieliśmy jeszcze dużo czasu na inne przyjemności.